March Madness: Summer Today, Antarctica Tomorrow!/W marcu jak w garncu – dziś lato, jutro Antarktyda!/My Actifit Report Card: March 12 2025

Today was a real mix of weather—just like they say, "March comes in like a lion and goes out like a lamb." The morning was cooler, but by the afternoon, the temperature had reached 17 degrees, making it a perfect opportunity spend some time outdoors. Unfortunately, tomorrow brings rain and a drop to just 6 degrees, but that’s only temporary—warmer days are already on the horizon.

The morning started as usual with the daily logistics—getting the kids ready for school, taking Alex to his bus, and personally driving Sara. When I arrived at work, I realized I had 45 minutes of free time. Instead of sitting in the car, I decided to take advantage of the beautiful weather and go for a walk in the park. It was truly enjoyable—sunlight filtering through the branches, and the crisp morning air slowly giving way to warmer temperatures.

At work, there was plenty of movement as well—we made the most of the good weather by spending lots of time outside with the kids. Laughter, games, and running around—activities that bring joy not only to the children but also to us adults.

The evening was just as active. My husband and I went on two walks and even managed to fit in a trip to the cinema. It was a nice way to end the day.

I also made sure not to skip my workout—I did some TRX band exercises and trained with a barbell at home. My step count for the day reached 19,356, making it a truly active day.

A day full of movement and small pleasures—just the way I like it! Here's to more days like this!

Dzisiejszy dzień był prawdziwą pogodową mieszanką – jak to mówią, w marcu jak w garncu. Rano było chłodniej, ale po południu temperatura sięgnęła 17 stopni, co było świetną okazją do spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Niestety, jutro czeka nas deszcz i ochłodzenie do 6 stopni, ale to tylko chwilowe – kolejne ciepłe dni już widać na horyzoncie.

Poranek tradycyjnie rozpoczął się od porannej logistyki – wyszykowałam dzieci do szkoły, Alexa odprowadziłam do busa, a Sarę zawiozłam osobiście. Po dotarciu pod pracę okazało się, że mam jeszcze 45 minut wolnego czasu. Zamiast siedzieć w aucie, postanowiłam skorzystać z pięknej pogody i wybrać się na spacer po parku. Było naprawdę przyjemnie – słońce przebijało się przez gałęzie drzew, a lekki chłód poranka powoli ustępował cieplejszemu powietrzu.

W pracy również nie brakowało ruchu – korzystając z dobrej pogody, sporo czasu spędziliśmy z dziećmi na dworze. Śmiech, zabawy i bieganie – to coś, co zawsze dodaje energii, nie tylko dzieciom, ale i nam, dorosłym.

Wieczór też upłynął aktywnie. Razem z mężem zaliczyliśmy dwa spacery, a przy okazji wybraliśmy się do kina. To był miły akcent na zakończenie dnia.

Nie mogłam też odpuścić ćwiczeń – w domu zrobiłam trening z taśmami TRX i sztangą. Na liczniku kroków wyszło 19 356, więc dzień mogę zaliczyć do naprawdę aktywnych.

Taki ruchowy dzień to coś, co lubię – oby więcej takich!

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Walking