Skarby Łotwy #7: Enjoy cyrynowo-truskawkowo-miętowy
Po dłuuuuugiej przerwie pora na kolejną (siódmą już) odsłonę cyklu "Skarby Łotwy". Tym razem przedstawię gazowany napój owocowy, który w życiu nie powinien mi smakować. Z prostej przyczyny: nie lubię mięty. Dziwnym zrządzeniem losu jednak stał się jednym z moich ulubionych. Być może dlatego, że mięta w nim nie dominuje. Jest tylko dodatkiem do cytryny i truskawki.
Przyznam szczerze, że jest to bardzo udana kombinacja, której dotąd nie spotkałem jeszcze w Polsce. Jedyne co znalazłem to sok jabłkowo-truskawkowo-miętowy, ale to nie to samo. Daleko mu do orzeźwiającego smaku Enjoya! Szczerze polecam każdemu, kto wybiera się na Łotwę (zwłaszcza latem). Ja zwykle przywożę kilka puszek (333 ml) lub butelek (dostępne są 0,5 l i 1,5 l). Napój produkowany jest przez łotewską firmę Cido.
Twój post został podbity głosem noisy - kurator @grecki-bazar-ewy.
Dzięki! :)