2 stycznia... Dzień po powrocie ze Słowenii ,spędziłam na rozpakowywaniu rzeczy ,zakupach i odpoczynku . 3 i 4 dzień stycznia spędziłam w łóżku z 38° gorączki ... Mąż zaraził się ode mnie i 4 stycznia dołączył do mnie do łóżka, akurat to był dzień jego urodzin ... Ładny prezent mu dałam nie powiem .... Chorobę ... Echh .... Zaczęłam się denerwować ,że znów kolejny rok zaczyna się jakąś chorobą . W poprzedni sylwester siedzieliśmy w domu bo mąż był chory . Teraz różnica jest tata ,że wyjechaliśmy na sylwester ,ale po sylwestrze oboje się rozchorowaliśmy ... Liczę że szybko nam to przejdzie, ponieważ 7 stycznia trzeba wrócić do pracy ,a mąż zaczyna właśnie tego dnia nową pracę , także nie było by dobrze jakby już pierwszego dnia nie przyszedł z powodu choroby ....
January 2nd... The day after returning from Slovenia, I spent unpacking, shopping and resting. I spent the 3rd and 4th of January in bed with a 38° fever... My husband got infected from me and joined me in bed on January 4th, it happened to be his birthday... I gave him a nice present, I won't lie... An illness... Sigh... I started to get nervous that another year was starting with some illness. Last New Year's Eve we were sitting at home because my husband was ill. The difference now is dad, we went away for New Year's Eve, but after New Year's Eve we both got ill... I hope it will pass quickly, because on January 7th we have to go back to work, and my husband starts a new job that day, so it wouldn't be good if he didn't come on the first day because of illness...
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
04/01/2025
2253
