Tempo / Pace [POL/ENG]

Po przebudzeniu powolutku wszedłem sobie w dzień. Nigdzie się nie śpieszyłem, w końcu wczoraj nie dostałem żadnego SMSa z przypomnieniem o wizycie udentystki. Trochę po 13stej odwiedził mnie dziś sąsiad na śniadanie wspólnymi siłami przygotowaliśmy jajecznicę z falaflem. Tradycją stało się już, że za każdym razem jak go odwiedzę to zapominam wziąć swój sweter, tym razem to on zostawił u mnie swoje futro. Dopiero o 14 na telefonie pojawiło mi się przypomnienie z kalendarza, a pół godziny później zadzwoniła niezbyt zadowolona Pani doktor. Mimo wszystko to był dobry dzień.

Na 16stą byłem umówiony z Darią, której nie widziałem ze dwa lata. Miałem jeszcze godzinkę, włączyłem więc tutorial i siadłem do syntezatora. Tym razem ogarnąłem jak korzystać z sequencera i uzyskałem bardzo ciekawy efekt, nagrałem szybki filmik i udałem się na Plac Miarki. Z @leiaothake poszliśmy na szybkie lumpeksy w okolicy i kawkę jeszcze z dwiema koleżankami. Kolejne relacje, które trochę mi się rozluźniły przez mocne skupienie na remoncie. Dobrze było je odświeżyć.

Już w kawiarni miałem plecak z ręcznikiem i ubraniami na zmianę. Nie mogłem się doczekać aż wskoczę na bieżnię. Zacząłem dość delikatnie, tak jak ostatnio, umiarkowanie szybkim marszem, ale było na tyle przyjemnie, że stopniowo podnosiłem sobie prędkość przesuwania się taśmy. W pewnym momencie przeskoczyłem na bieg i tak już zostałem do końca treningu.

Olśniło mnie. Nie lubię biegać, ponieważ nie potrafię narzucić sobie tempa, niepotrzebnie przyspieszam i za szybko się męczę. Myślę, że mógłbym znaleźć tu analogię do innych obszarów mojego życia... Jednak kiedy to bieżnia narzuca mi tempo to po prostu biegnę ze stałą prędkością. Co więcej, było to całkiem przyjemne, a męczyć zacząłem się dopiero po prawie godzinie.

Po bieżni wskoczyłem na trochę do jacuzzi, żeby wyrównać oddech, a potem do sauny i beczki z zimną wodą. Po powrocie do domu znalazłem jeszcze chwilę, żeby siąść do syntezatora i utrwalić sobie wcześniej przyswojone informacje. Próbowałem dodać wideo przez apkę 3speak, ale nie chciałem dodawać osobnego posta, muszę jednak przyznać, że działa i wygląda to już dużo lepiej.

A tak wygląda pokój, który remontowałem parę tygodni temu. Jest względnie skończony, poza drobnymi poprawkami. Nie miałem jednak okazji zrobić wcześniej zdjęcia.

[ENG]

I slowly eased into the day after waking up, taking my time since I hadn’t received any SMS reminder about my dentist appointment yesterday. Around 1 PM, my neighbor visited me for breakfast, and together we made scrambled eggs with falafel. It has become a tradition that every time I visit him, I forget to take my sweater back—this time, he left his fur coat at my place instead.

At 2 PM, a calendar reminder finally popped up on my phone, and half an hour later, an unhappy doctor called me. Still, it was a good day.

At 4 PM, I had plans to meet with Daria, whom I hadn't seen in about two years. I had an hour to spare, so I turned on a tutorial and sat down at my synthesizer. This time, I figured out how to use the sequencer and got a really interesting effect. I recorded a quick video and headed to Plac Miarki.

With @leiaothake, we checked out some thrift stores nearby and grabbed coffee with two other friends. These were relationships that had loosened a bit due to my intense focus on renovating, so it was good to reconnect.

At the café, I already had my backpack with a towel and a change of clothes. I was looking forward to hitting the treadmill. I started gently, just like last time, with a moderately fast walk, but it felt so good that I gradually increased my speed. At some point, I switched to running and kept going until the end of my workout.

Then it hit me—I don’t like running because I struggle to maintain a steady pace, I speed up unnecessarily and tire myself out too quickly. I think I could draw parallels to other areas of my life… But when the treadmill sets the pace, I just run at a constant speed. And surprisingly, it was actually enjoyable—I only started feeling tired after nearly an hour.

After the treadmill, I took a dip in the jacuzzi to catch my breath, then went into the sauna and the cold water barrel. Back home, I still found some time to sit at the synthesizer and reinforce what I had learned earlier. I tried to added these via 3speak, and I see great progress in the mobile app, however I didn't want to create separate post, but add the link here.

And this is what the room I renovated a few weeks ago looks like now. It’s mostly finished, aside from a few minor touch-ups. I just hadn’t had the chance to take a picture before.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Treadmill, Walking