Zwiedzanie ciepłowni tropem porzuconych tarcz do szlifierki [#105]

Całkiem lubię swoją pracę, uczę się nowych rzeczy, mam zajęte zarówno ręce, jak i głowę, na pewno się nie nudzę, finansowo również nie mam na co narzekać. Dodatkowo, fajnym bonusem jest możliwość dostania się do miejsc, do których inaczej nie miałbym szans wejść.

Jednym z takich miejsc jest ciepłownia w centrum Mysłowic. Trochę ponad rok temu obchodziłem wokół kompleks pustostanów wokół kopalni zastanawiając się, jak mógłbym się tam dostać i poeksplorować urbexy. Nie znalazłem wtedy wejścia. Teraz co rano wjeżdżam tam przez główną bramę.

Okazuje się, że nie wszystkie budynki są opuszczone, a w jednym z nich mieści się ciepłownia. Nigdy wcześniej nie byłem wewnątrz ciepłowni i nawet nie zdawałem sobie sprawy jak złożona jest instalacja, dzięki której miałem w domu ciepły grzejnik.

Dość powiedzieć, że to jest widok wnętrza tylko jednej z kilku rozdzielnic odpowiedzialnych za kontrolę jednego z trzech pieców, każdy ma moc około 30MW i rozmiar pokaźnego domu.

Równolegle z instalacją nowych urządzeń na obiekcie przebiegają prace związane z odnową elewacji i przenośników węgla i żużlu. Razem pracuje tam 7 różnych ekip, wśród nich spawacze, elektrycy, blacharze, murarze, malarze i oczywiście ekipa z ciepłowni, która przecież wciąż działa.

Już pierwszego dnia moją uwagę zwróciły porzucone po kątach, mniej lub bardziej zużyte tarcze do szlifierek. Idąc tropem tych tarcz zrealizowałem mały projekt fotograficzno-turystyczny pokazujący w pewien sposób losowe zakamarki ciepłowni. Zapraszam do zwiedzania.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity, Walking