Fatass Journal... 2022#277 - Oct 6

Kolejny nowy mural w Mons. Dowiedziałem się o nim w dość nietypowy sposób. W ubiegłym tygodniu stanąłem obok na światłach, czekając na zmianę świateł rozglądałem się wokół. W pewnym momencie zauważyłem na skaju jezdni dziewczynę w "poplamionych łachmanach", która stała i przyglądała się ścianie, której ja ze swojego miejsca nie widziałem. Dopiero po chwili jak światło zmieniło się na zielone i ruszyłem zobaczyłem co tam się wydarzyło.

Okazało się, byłem naocznym świadkiem powstawania dzieła na jednym z budynków. A wspomniana dziewczyna w "poplamionych łachmanach" to była Elisa Capdevila, pochodząca z Barcelony malarka i muralistka. W tym przypadku artystka miała nie łatwe zadanie, bo dzieło powstało na kilku płaszczyznach, ale wyszło bardzo ładnie. Z tego co wiem to jest pierwszy militarystyczny mural w Mons. Nawiązuje on wydarzenie I wojny światowej, a w szczególności bitwy pod Mons z początku wojny i "anielskiej pomocy".

Najlepiej zamysł twórczy oddają słowa Elisy Capdevila:

"Scena, która zostanie namalowana na fresku, przedstawia moment bitwy pod Mons, kiedy "aniołowie przybyli na pomoc żołnierzom". Na obrazie postać anioła reprezentowana jest przez pielęgniarkę wojenną (w typowym dla niej ubraniu), którą w pewnym sensie można uznać za cnotliwe anioły w czasach wojny, wysilające się w "realnych niebezpieczeństwach, by leczyć rannych". Niebiańskie niebo na zdjęciu jest ważnym elementem, że dzieje się coś wyjątkowego i dlatego żołnierze na ziemi patrzą na nie, podczas gdy reszta kraju jest zdewastowana przez bitwę."

Miejsce w którym jest ten mural jest zaledwie kilometr od miejsca gdzie mieszkam, ale dopiero wczoraj znalazłem chwilę na spacer w te miejsce.

Information about the 10th Season of #POLIAC you find here.