Fatass Journal... 2022#180 - Jun 29

Wczoraj żona dokonała ciekawego odkrycia na zakupach. Zdarza nam się czasami kupować mrożone krewetki, ale takie, które są przyprawione oliwą, czosnkiem i jakimiś ziołami. Wystarczy je tylko wrzucić na patelnie, podgrzać, a później dodać ugotowany makaron i obiad gotowy. Za opakowanie 400g trzeba było zapłacić ponad 8 Euro. Wczoraj żona na pamięć sięgnęła do lodówki w sklepie, ale zaskoczyła ją wielkość opakowania, bo jakieś takie małe. Sprawdziła wagę i okazało się, że w opakowaniu jest 200g, czyli połowa tego co wcześniej, jedyne co się nie zmieniło to cena, za o połowę mniejszą paczkę trzeba zapłacić tyle samo co wcześniej, czyli 100% podwyżki. Producent zabezpieczył się przed oskarżeniami o zbyt drastyczne podnoszenie ceny umieszczając na opakowaniu napis "Nowa receptura". Żona uznała, że kupi świeże krewetki i sama je przyprawi.

Po południu ruszyłem do lasu w Havre pobiegać. Wczoraj miałem trening z planu biegowego: "Super-serie", czyli rozgrzewka, bardzo szybki bieg, rozluźnienie. Przez upał nie byłem w stanie zmobilizować się do bardzo szybkiego biegu, uznałem, że skupię się tylko na pokonaniu odpowiedniej ilości kilometrów. Miałem kilka małych kryzysów, które musiałem zwalczyć w swojej głowie. Dopiero po szóstym kilometrze coś "kliknęło" i przestałem spoglądać co chwila na zegarek.

Na ostatni dzień czerwca zostawiłem sobie niespełna siedem kilometrów, jestem prawie pewny, że stówka zostanie przekroczona.

Information about the 9th Season of #POLIAC you find here.