Fatass Journal... 2022#151 - May 31
Na początku maja nie przypuszczałem, że będę miał trudności z realizacją celów biegowych. Przez pierwsze dwa tygodnie wszystko szło zgodnie z planem, a później dopadło mnie przeziębienie. Wolałem odpuścić kilka dni, bo w perspektywie miałem długą podróż do Polski. Po przyjeździe do Polski wróciłem do truchtania, ale po kilku dniach nabawiłem się kontuzji łydki. Mimo tego próbowałem nadrobić stracony dystans.
Jeszcze w piątek myślałem, że nie uda mi się zrealizować celu 100 kilometrów w ciągu miesiąca. Weekend mieliśmy zaplanowany co do minuty i nie było tam czasu na trening biegowy. Na moje szczęście w sobotę była fatalna pogoda, co pokrzyżowało nam plany. Zamiast wycieczki zostaliśmy w domu, a ja mogłem nadrobić straty. Łydka ciągle dokuczała to nie mogłem przetruchtać dłuższego dystansu. Na ostatnie dwa dni zostało około 15 kilometrów, mało to i dużo. Przecież nie samym bieganiem człowiek żyje. Poniedziałkowy bieg był bardzo męczący, ale na wtorek zostało tylko nieco ponad 7 kilometrów.
Miałem świadomość, że jedyną szansą na realizację celu będzie wyjście rano na trening, później mieliśmy już zaplanowany cały dzień. Tym razem nie szukałem dodatkowych kilometrów poza trasą nad jeziorem, po raz pierwszy od bardzo dawna zrobiłem dwa okrążenie wokół jeziora. Wybrałem wariant łatwiejszy, czyli bieg zgodnie z ruchami wskazówek zegara, dzięki czemu biegłem przez dłuższy czas lekko z górki. Kiedy przebiegłem trzeci kilometr to wiedziałem, że mam już w garści poprawę rekordu z poprzedniego miesiąca. Zmobilizowałem się do końca, bo widziałem, że jestem w stanie zrealizować cel główny. Udało się i dodatkowo w dość dobrym czasie. Łydka od czasu do czasu dawała o sobie znać, ale nie przeszkadzało mi to w biegu. Na czerwiec celem biegowym będzie poprawa rekordu, czyli muszę przebiec ponad 100 kilometrów.
Po południu znów pojechaliśmy z żoną do Olsztyna, gdzie miała umówioną wizytę u dentysty. Kiedy ona poprawiała swój uśmiech na fotelu dentystycznym, ja zrobiłem sobie spacer po mieście. Na koniec trafiłem do parku im. Janusza Kusocińskiego. Pamiętam, że w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku ten park miał bardzo złą sławę i mało kto tam się zapuszczał samotnie. Obecnie jest inaczej, park tętni życiem, fajne miejsce.
Dystans pokonany w 2022 roku: 1927,40 km - z podziałem na dyscypliny:
Dyscyplina | Dystans |
---|---|
Spacer / Marsz / Nordic Walking | 1258,15 km (+14,80 km) |
Kolarstwo / Rower MTB | 211,14 km |
Jogging / Bieganie | 449,40 km (+7,41 km) |
Wioslarz | 7,02 km |
Orbitrek | 18,91 km |
wander.earth 2022 | 145,64 km (+2,54 km) |
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
Congratulations @browery! You received a personal badge!
Wait until the end of Power Up Day to find out the size of your Power-Bee.
May the Hive Power be with you!
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
Check out the last post from @hivebuzz:
W nasym wieku, to niestety nie my dyktujemy warunki 😂
Congratulations @browery! You received a personal badge!
Participate in the next Power Up Day and try to power-up more HIVE to get a bigger Power-Bee.
May the Hive Power be with you!
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
Check out the last post from @hivebuzz:
Congrats on providing Proof of Activity via your Actifit report!
You have been rewarded 445.4669 AFIT tokens for your effort in reaching 31119 activity, as well as your user rank and report quality!
You also received a 26.47% upvote via @actifit account. 25.00% of this upvote value is a result of an exchange transaction you performed for 200 AFIT tokens !
To improve your user rank, delegate more, pile up more AFIT and AFITX tokens, and post more.
To improve your post score, get to the max activity count, work on improving your post content, improve your user rank, engage with the community to get more upvotes and quality comments.