Fatass Journal... 2022#139 - May 19
Wczoraj rower wrócił do łask i od razu poprawił się humorek. Żona w swoim żywiole, bo wszędzie może pójść sama, bez konieczności zabierania tłumacza, to prawie cały dzień jej nie ma w domu :) Na popołudnie miałem umówionego montera od internetu, to zrobiłem sobie mały rekonesans po okolicy na rowerze przed południem.
W głowie miałem kilka tras, głównie na południe, czyli w okolice Wzgórz Dylwewskich. Na starcie zaliczyłem falstart, bo Garmin Edge pytał o instalację aktualizacji, co zaakceptowałem. Okazało się, że bateria jest poniżej 30% i zaczęły się schody, bo aktualizacja była w trakcie, ale nie mogła się dokończyć z uwagi na stan bateri. A ja już byłem w blokach startowych, żeby ruszać. Chwilę to trwało, w końcu pomyślałem, że pojadę po znanych mi drogach i nie będę potrzebował nawigacji, ewentualnie restartuję urządzenie w czasie jazdy. A zapis treningu zrobię na zegarku.
Ruszyłem i w trakcie jazdy próbowałem zrestartować urządzenie, nie wiem jak to się stało, ale uruchomiłem alarm bezpieczeństwa. To jest taka funkcja, że w przypadku wypadku lub nawet wywrócenia urządzenie daje kolarzowi 5-10 sekund na wyłączenie alarmu, w innym przypadku wysyła informację o zdarzeniu do wcześniej zdefiniowanych osób. W moim przypadku to żona i córka. Tym razem nie zdąrzyłem wyłączyć alarmu i wiadomość została wysłana. Niespełna minutę później córka zadzwoniła zapytać się co się stało, a żona (w swoim żywiole) nawet nie zauważyła maila o zdarzeniu z moim udziałem :)
Na moje szczęście nic mi się nie stało, a przypadkowe uruchomienie alarmu było okazją do przetestowania funkcji bezpieczeństwa. Dopiero wtedy udało mi się uruchomić nawigację i pojechałem dalej pętlę na południe od Ostródy. Drogi w większości były idealne na rower szosowy, ale trafiłem też na odcinek około 5 kilometowy o którym wolałbym zapomnieć, to było gorsze niż belgisjkie bruki.
Na koniec zachciało mi się rywalizacji kolarskiej z innym kolarzem, którego zauważyłem skręcając na drogę wjazdową do Ostródy. Akurat w tym miejscu jest coś w rodzaju siodła, czyli najpierw z górki, a później pod górkę. Właśnie na tym odcinku chciałem się sprawdzić. Przyłożyłem się do podjazdu (mógłbym bardziej) i już wydawało mi się, że na wzniesieniu będę pierwszy, a tu mija mnie na luzie młoda dziewczyna z taką miną "OK BOOMER!" :)
Dystans pokonany w 2022 roku: 1680,39 km - z podziałem na dyscypliny:
Dyscyplina | Dystans |
---|---|
Spacer / Marsz / Nordic Walking | 1099,67 km (+8,40 km) |
Kolarstwo / Rower MTB | 168,88 km (+41,96 km) |
Jogging / Bieganie | 403,13 km |
Wioslarz | 7,02 km |
Orbitrek | 18,91 km |
wander.earth 2022 | 127,81 km (+8.06 km) |
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
Nie mówię słowa po francusku, ale bardzo chciałbym umieć się dogadać tak, gdzie mieszkam. BTW a np. po flamandzku szło by się u was dogadać? Może ten język byłby łatwiejszy do przyswojenia
Flamandzki powiadasz 🤔
1 brzmi jak głos diabła, albo ktoś chciał coś powiedzieć w trakcie żygania.
2 w Walonii to nie ma szans na dogadanie
Congrats on providing Proof of Activity via your Actifit report!
You have been rewarded 607.6618 AFIT tokens for your effort in reaching 26378 activity, as well as your user rank and report quality!
You also received a 26.33% upvote via @actifit account. 25.00% of this upvote value is a result of an exchange transaction you performed for 200 AFIT tokens !
To improve your user rank, delegate more, pile up more AFIT and AFITX tokens, and post more.
To improve your post score, get to the max activity count, work on improving your post content, improve your user rank, engage with the community to get more upvotes and quality comments.