[PL / ENG] My Actifit Report Card: June 14 2024

Piątek. Pierwszy dzień tego tygodnia bez planów :) choć nie do końca. Wieczorem mieli przyjść przyjaciele, co oznaczało, że powinnam odgruzować mieszkanie. W kółko o tym piszę, nie? Ale serio, ledwo coś posprzątam i znowu jest bałagan, a do tego w tym tygodniu przedpołudnia miałyśmy z Dzidzią dokumentnie zajęte przez różnorakie misje, a z dwójką dzieci sukcesem jest nie dopuścić do katastrofy, do robienia porządków nawet nie mam ambicji.
Tak więc dzień minął bez spaceru z Dzidzią, trochę poogarniałam, ale mało kroków, bo na złość zapominałam też przytroczyć do siebie telefon podczas podczas porządków. Potem po Bombla i na zakupy i już pędem do domu, upiec brownie z fasoli dla gości. W planach były też szaszłyki z kurczaka i warzyw, ale zgadnijcie. W Biedronce była promocja na kurczaka 1+1 gratis. Już kiedyś postanowiłam sobie ignorować te promocje! I znowu dałam się złapać. Zabrawszy się za robienie szaszłyków... wyrzuciłam 3 kilo kurczaka do śmieci, bo po prostu śmierdział. Wrrrrrr. Biedronka ma serio problem z przechowywaniem towarów, ale źle przechowywane mięso moim skromnym zdaniem powinno iść na śmietnik, a nie na promocję! Gościom pozostały więc wege warzywne szaszłyki i frytki.

Friday. First day of this week without plans :) but not entirely. My friends were coming over in the evening, which meant I had to clear the apartment. I write about it over and over again, don't I? But seriously, as soon as I clean something up, it's a mess again, and on top of that, this week, Baby and I have had our mornings completely occupied with various missions, and with two children, success is preventing a catastrophe from happening, and I don't even have the ambition to clean up.
So the day passed without a walk with Baby, I did some walking, but not many steps, because out of spite I also forgot to attach my phone to me while tidying up. Then pick up Bombla and go shopping and rush home to bake bean brownies for the guests. There were also plans for chicken and vegetable skewers, but guess what. Biedronka had a promotion for 1+1 chicken for free. I've already decided to ignore these promotions! And I got caught again. When I started making the skewers... I threw 3 kilos of chicken into the garbage because it simply stunk. Grrrrrr. Biedronka has a serious problem with storing goods, but poorly stored meat, in my humble opinion, should go to the trash, not to promotion! So the guests were left with vegetarian vegetable skewers and fries.