[PL / ENG] 3 My Actifit Report Card: May 18 2024

Sobota. Ktoś tu skończył 3. I niesamowite jest to, jaki on się od momentu pojawienia Dzidzi na świecie dorosły zrobił. Sam potrafi sobie ogarnąć nocnik, nie musi nas wołać do pomocy. Sam się ubiera - a jeszcze nie dawno uznawał tylko opcję "rozbieraj się i uciekaj na golasa", jeśli chodzi o samodzielność w tym zakresie. Sam z siebie sprząta zabawki, kiedy wie, że pora puścić Kocika (robocik odkurzaczowy).
Mój wspaniały, kochany, mądry i samodzielny syn <3 choć rzecz jasna chwilami również urwis i uparciuch :)

Saturday. Someone turned 3 here. And it's amazing how much of an adult he has become since Baby was born. He can do the potty on his own, he doesn't have to call us for help. He dresses himself - and not long ago he only accepted the option of "undressing and running away naked" when it comes to independence in this area. He cleans up the toys on his own when he knows it's time to let go of Kitty (a robot vacuum cleaner).
My wonderful, beloved, wise and independent son <3 although of course he is also a rascal and stubborn at times :)

Na przyjęcie rodzinne jesteśmy umówieni w przyszły weekend, ze względu na natłok urodzin w rodzinie w tym okresie. Z tego też powodu duży prezent będzie za tydzień. Dziś tylko mały - Złomek i Zygzak do kolekcji Duplo.

We are planning a family party next weekend, due to the number of birthdays in the family at this time. For this reason, there will be a big gift next week. Today only a small one - Mater and Zygzak for the Duplo collection.

Potem w ramach świętowania powędrowaliśmy do Kłosa, gdzie Bombel miał możliwość wybrania z całej lady dowolnego ciacha, jakie zapragnie. Wybrał najbardziej czekoladowe. Jest tam mała kawiarenka, w której można usiąść i sobie zjeść zakupione pyszności. Ja zjadłam pistacjowego pączka, a @sk1920 poszedł w WuZetkę. Posileni cukrem poszliśmy do domu przez Rozlewisko, co akurat Bomblowi się tego dnia mniej podobało, za to moim zdaniem było ślicznie :)

Then, as part of the celebration, we went to Kłos, where Bombel had the opportunity to choose any cake he wanted from the entire counter. He chose the most chocolate one. There is a small cafe where you can sit and eat the delicacies you have purchased. I ate a pistachio donut and @sk1920 chose WuZetka. After taking all this sugar, we went home through the Pool, which Bombel didn't like much that day, but I thought it was beautiful :)

Pogoda była cudna i zachęcała do spacerowania, ale Bombel chciał do domu. I sam wybrał sobie kolejne atrakcje na popołudnie. Niestety, przez wzgląd na chorobę, nie byliśmy w stanie dać mu pełnego wachlarza możliwości, ale bardzo ochoczo wybrał opcję wycieczki na dużym rowerze z Tatusiem. Ja będąc krótko po CC rzecz jasna nie byłam ujęta w tym planie, zresztą ktoś musiał zostać z Dzidzią, więc podczas męskiej wycieczki dziewczyny sobie radośnie odpoczęły.

The weather was lovely and inviting for walking, but Bombel wanted to go home. And he chose his own attractions for the afternoon. Unfortunately, due to his illness, we were not able to give him the full range of possibilities, but he very willingly chose the option of going on a big bike with his dad. As I was shortly after Caesarean section, of ​​course I wasn't included in this plan, anyway, someone had to stay with Dzidzia, so during the men's trip, the girls had a happy rest.